Losy mistrzostwa zależą właściwie od jednego spotkania. Manchester City bezwzględnie nie może przegrać na własnym boisku z West Hamem.
Obywatele potrzebują przynajmniej jednego punktu w meczu zamykającym ten sezon Premier League. Remis lub wygrana da Manchesterowi City upragniony tytuł. Podopieczni Pellegriniego mają udaną końcówkę sezonu, wygrali bowiem cztery kolejne spotkania. W ostatnim meczu efektownie rozbili Aston Ville. Oprócz tytułu, The Citizens mogą chcieć zaliczyć jeszcze jedno osiągnięcie. Brakuje im 4 goli do pobicia rekordu trafień w jednym sezonie. Na dzień dzisiejszy mają ich równo 100.
Etihad Stadium to miejsce, gdzie przeciwnicy Obywateli nie czują się dobrze. Pellegrini uczynił z własnego obiektu prawdziwą twierdzę, którą udało się zdobyć tylko raz (dokonała tego Chelsea). Średnio 3,4 bramki trafiają jego piłkarze jeśli są gospodarzami, natomiast Joe Hart wyciągał piłkę z własnej siatki tylko 13-krotnie. Pasuje im także niedzielny rywal. W 2014 roku Manchester dwa razy spotkał się z West Hamem. Skończyło się to strzeleniem dziewięciu goli i dwoma czystymi kontami.
City potrzebuje trzech bramek, by wyrównać rekord strzelecki Chelsea z sezonu 2009/10
Tylko dwa zespoły urwały punkty na Etihad (Sunderland remis, Chelsea zwycięstwo)
Jeśli chodzi o skład to na przedmeczowej konferencji prasowej Pellegrini wyznał, że ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy, w tym także Sergio Aguero, który opuścił ostatnie spotkanie.
West Ham przyjedzie do Manchesteru i zapewne zagra tak, by nie było wstydu i wysokiej porażki. Teoretycznie Młotom na niczym nie zależy: na pewno nie spadną z ligi i mają za dużą stratę, żeby dogonić w tabeli Crystal Palace. Będzie więc chodziło o prestiż. Jeśli chodzi o statystyczne umiejscowienie West Hamu, to piłkarze Sama Allardyce’a są przeciętni w każdym aspekcie. Mają niezłą obronę, która potrafiła powstrzymać Chelsea, ale straciła 49 bramek co jest wynikiem średnim. Podobnie z ofensywą. W ostatnim meczu West Ham sprawił niespodziankę i wygrał z Tottenhamem. To zwycięstwo zakończyło serię czterech kolejnych porażek Młotów. Końcówki sezonu Sam Allardyce nie może zaliczyć do udanych. Jego drużyna w ostatnich dziesięciu spotkaniach przegrała siedem razy.
Sytuacja kadrowa podobnie jak w Manchesterze jest bardzo dobra. Nie ma nowych informacji o urazach, a jedyni, którzy nie zagrają to Marco Borriello i Joey O’Brien.
Tylko jakiś wyjątkowy pech może zabrać mistrzostwo Manchesterowi. Młoty prawdopodobnie nie będą miały szans w starciu z wyśmienitą ofensywą The Citizens. Wydaje się, że gospodarze powinni spokojnie wygrać i zagrać na zero z tyłu. Proponujemy więc postawienie na to, że Hart zachowa czyste konto.
Przewidywane składy:
Man City: Hart, Kolarov, Demichelis, Kompany, Zabaleta, Toure, Fernandinho, Nasri, Silva, Aguero, Dzeko
West Ham: Adrian, Demel, Tomkins, Reid, McCartney, Taylor, Noble, Downing, Nolan, Diame, Carroll
Manchester City – West Ham United
Typ: BTS (nie)
Bukmacher: ComeOn
Kurs: 1,77
Data wydarzenia: 11 maja 2014, godz. 16:00
Zarejestruj się w ComeOn! i odbierz bonus